Moda na żywe kolory

AleksandraJoanna

Co do rudych włosów, to nie podobają mi się. Tzn zależy jaki odcień, ale dookoła wszystkie laski farbują włosy na rudy... Nieee...

liza.

Właśnie. Rudy kiedyś był fajny, jak nie miała go co druga dziewczyna. Teraz mi się przejadł.

fhóy

no nie? cieszę się, że po tak długim czasie ludzie powoli dochodzą do takich wniosków, jak ja Very Happy

<3

AleksandraJoanna

Mi rudy jedynie podoba się u Drew Barrymore, albo u Rihanny (u niej to akurat czerwony na który zwykle decydują się stare baby, ale jak dla mnie ona wygląda w nim świetnie Very Happy

). A jak widzę, że ktoś się pofarbował na rudo, to yyy... Wolę brąz xD. W ogóle, to farbujecie włosy? Mi się nie chce, a w sumie, to jestem zadowolona ze swojego naturalnego koloru.

liza.

Nigdy nie farbowałam, nie odczuwam takiej potrzeby. Później to męczenie się z odrostami i tak dalej.. I się niszczą. A na swój naturalny kolor nie narzekam Smile

fhóy

ja farbowałam żeby był połysk i włosy lepiej wyglądały, ale na jakieś radykalne zmiany kolorów nigdy się nie decydowałam <mysli> teraz jestem na etapie "chce je troche ściemnić", ale generalnie pasuje mi to, co jest od zawsze Very Happy

AleksandraJoanna

Ja ogółem mam tak, że bardziej od tego, czy mam perfekcyjny makijaż (i włosy) bardziej zastanawiam się nad tym co mam na sobie. Czasem mam ochotę chodzić po mieście bez makijażu, innym razem robię sobie oczy i tak dalej, zależy od chęci i nastroju Very Happy

. Za ścianą za to mam współlokatorkę, której oczy się błyszczą jak nałożę puder, a z chęcią by ze mną poszła do fryzjera, uwielbia jak sobie wyprostuję włosy (robiłam to dosłownie kilka razy w życiu, wolę się w faloloczkach, o wiele) i z chęcią by mnie pofarbowała. Jak obie zobaczyłyśmy w internecie zdjęcie Dody, to ona krzyczała: "JAKI MA PIĘKNY MAKIJAŻ!", a ja: "JAKIE MA ŚWIETNE BUTY/TOREBKĘ/SUKIENKĘ"! xD